tak zwane zimne nóżki :) hit PRL-owskich bufetów :)
Galareta jest bardzo chętnie przyrządzana i jadana przez nas, a zwłaszcza ta z dodatkiem mięsa drobiowego.
Podana bez zbędnych dekoracji z sokiem cytrynowym lub octem i kromką dobrego chleba jest najlepsza.
Zapraszam na przepis.
Składniki:
Golonka wieprzowa tylne 1,5 kg.
Ćwiartki drobiowe 2 sztuki.
Marchewka 3 sztuki.
Seler 1\2 sztuki.
Pietruszka 1 sztuka.
Cebula 1 sztuka.
Liście laurowe 4-5 sztuk.
Ziele angielskie kilka sztuk.
Pieprz ziarnisty kilka sztuk.
Sól.
Pieprz mielony.
Czosnek 5-6 ząbków.
Woda.
Żelatyna.
Wykonanie:
Golonka wieprzowa, ćwiartki drobiowe, oczyszczone warzywa i ziarna pieprzu, ziela angielskiego oraz liście laurowe
zalewamy zimną wodą, tak aby cała zawartość garnka została lekko przykryta.
Garnek stawiamy na piec i gotujemy około 3-4 godzin na małym ogniu.
Gdy mięso będzie swobodnie odpadało od kości, garnek zdejmujemy z ognia i przecedzamy.
Oddzielone mięso i marchewkę drobno kroimy i wkładamy do salaterek (1\2 wysokości).
Przecedzony płyn doprawiamy mielonym pieprzem, solą i zmiażdżonym czosnkiem.
Aby uzyskać doskonałą krzepliwość, do płynu dodajcie żelatynę, ja dodaję o 1\3 mniej niż zalecane jest na opakowaniu.
Doprawionym płynem zalewamy mięso w salaterkach i odstawiamy do stężenia.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz