Kontakt: dorotaw79@gmail.com

niedziela, 8 października 2017

Kiszenie kapusty krok po kroku

Kiszenie kapusty kiedyś co jesienny rytuał dzisiaj niestety niewielu wie, jak to naprawdę wyglądało.
Czynność ta skupiała w domostwie całą rodzinę i znajomych, było to bardzo wesołe wydarzenie pełne śmiechu i śpiewów.
Dzisiaj bardziej interesuje nas jakie składniki zawiera kiszona kapusta i jaki wpływ ma na nasz organizm.
Kapusta poddana długiemu procesowi fermentacji zyskuje podwójną dawkę witaminy C, oczyszcza organizm z toksyn, jest również bardzo pomocna podczas walki z różnego rodzaju infekcjami.
Kisząc kapustę własnoręcznie, mamy pewność, co tak naprawdę jemy a w dzisiejszych czasach to bezcenna informacja.
W jednym z wcześniejszych postów podałam wam przepis na kiszenie kapusty z mojej starej wysłużonej książki tutaj.
Tym razem chcę przedstawić wam cały proces krok po kroku i podać mój nieco zmodyfikowany przepis:
według którego kiszę kapustę co roku :)



Zapraszam na przepis.







Składniki:

Kapusta 10 kg.
Sól kamienna (niejodowana) 20-25 dkg.
Marchew 1 kg.
Liść laurowy 12-15 listków.
Ziele angielskie 10-15 gr.
Pieprz czarny ziarna 10-15 gr.







Wykonanie:


Kapustę kupuję już poszatkowaną, dodaję do niej potartą marchewkę i posypuję solą, następnie dodaję przyprawy
i mieszam wszystko razem, dość mocno aż kapusta zacznie puszczać soki, w tym momencie można wkładać kapustę do beczki.
Kiszę kapustę w beczce, którą wykładam dużym workiem foliowym, następnie warstwami układam kapustę i ubijam mocno ręką.









Kiedy mam już ubitą ostatnią warstwę robię w kapuście otwory, przebijam kapustę w kilku miejscach aż do dna, aby umożliwić ujście wytworzonym gazą i gorzkim olejkom do tego celu używam tradycyjnej gałki do ucierania :)





Ostatnim etapem jest zabezpieczenie beczki.
Skręcam mocno worek, pozbawiając kapustę powietrza, na wierzchu kładę deskę i przyciskam ciężarkiem,
beczkę wstawiam do chłodnej spiżarni i zapominam o niej :)











Kiszenie kapusty w worku jest świetną metodą, nie musimy nic dodatkowo robić, po prostu, gdy masz ochotę na kapustę, rozwijasz worek,
bierzesz kapustę, a następnie ponownie zabezpieczasz i koniec.
Kapusta jest dobra do spożycia już po 2-3 tygodniach.



Smacznego :)

14 komentarzy:

  1. Te 10 kg kapusty, na jakiej wielkości beczkę? Mam beczkę 20 litrów i nie mam pojęcia ile kupic kapusty (kupię już poszatkowaną)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego z worka wypływa sok? Ratunku, Worek z atestem do kiszenia!! Ratunku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie rozumiem o co chodzi z tym przekłuciem? Czyli jak mam już wszystko ubite w beczce i worku. To kapustę z góry beczki przekówam do samego dna. A worka foliowego na dnie nie przebije?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kapustę przekuwamy, aby wydostawały się gazy, wówczas kapusta nie będzie ciemniała i pozbawimy ją goryczy.
      Worka nie przekujesz, a jeżeli kwas wypłynie z worka, też nic się nie stanie kapusta spokojnie przetrwa.

      Usuń
  4. Kapustę nakłuwamy tylko raz pu ubiciu, czy częściej?

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam. A tą beczkę zakręcamy na maxa? Worek zakręciłem i przykryłem kamieniem Czyli dociska. Jest OK?

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy gazy wydobywająca się z kiszenia uwalniany? Kapusta jest w worku w zakręconej beczce ale zbiera się powietrze w worku pod wpływem kiszenia wypuszczać? Aż zakredke od beczki wygięło

    OdpowiedzUsuń