Chyba nie ma takiej osoby, która by nie lubiła naleśników.
Dzisiaj chcę wam zaprezentować, naleśnik holenderski w moim wykonaniu.
Jest on bardzo smaczny, puszysty doskonały na podwieczorek lub niedzielne śniadanie, uwielbiają go nie tylko dzieci, dorośli też za nim przepadają.
Przygotowanie naleśnika trwa dosłownie kilka minut, a proces pieczenia będziecie obserwować z zachwytem jak małe dzieci :)
Zapraszam was na przepis.
Składniki:
Mąka 1\2 szklanki.
Jajka 2 szt.
Mleko ciepłe 1\2 szklanki.
Sól szczypta.
Masło 1 łyżka.
Cukier puder lub waniliowy cukier do posypania.
Konfitura lub mus.
Wykonanie:
Do piekarnika rozgrzanego do 220 stopni wkładamy patelnię, najlepiej, jeżeli macie żeliwną, ale nie koniecznie ważne, żeby nie miała uchwytów z tworzywa:)
Patelnia musi się nagrzać.
Jajka roztrzepać trzepaczką, wlać ciepłe mleko i razem połączyć.
Na gorącą patelnię wkładamy masło i zamykamy piekarnik.
Do masy jajecznej dodajemy partiami mąkę połączoną z solą i dokładnie mieszamy trzepaczką tak, aby nie powstały gródki.
Na rozgrzaną patelnię wylewamy ciasto naleśnikowe, lejemy na sam środek patelni, żeby masło równomiernie rozeszło się w kierunku brzegów,
zamykamy piekarnik i czekamy, aż naleśnik wyrośnie i się zarumieni, wówczas jest gotowy.
Podajemy posypanego cukrem pudrem i z odrobiną konfitur lub musu owocowego.
Smacznego:)
Boski!
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
Takiego naleśniczka mi teraz trzeba :) Pycha :)
OdpowiedzUsuńNo to łapcie za patelnie :) a humor z miejsca wam się poprawi po tym naleśniku :)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę cieńszą wersję, najlepiej smażoną na otwartym ogniu ;)
OdpowiedzUsuńTen też jest pyszny zapewniam :)
Usuń